... został odtrąbiony w sobotę, 22 lutego. Ostatnim elementem bałaganu było wstawienie nowej tablicy przy liczniku elektrycznym i pozbycie się archaicznych korków na rzecz przełączników. Jest już dobrze, nawet lepiej, a będzie doskonale, gdy wstawię stare odnowione meble i kupię regały. Zaczyna znikać też bałagan w garażu i w całym domu. Żyje się lżej, oj, to nawet mało powiedziane. A ile pierdół pozbyliśmy się przy okazji? Może ktoś chce maszynę dziewiarską? Radziecką jeszcze, z instrukcją obsługi w języku miasta Soczi? Oddam za darmo!
A oto jak było przedtem:A jest teraz:
I widok na drugie pomieszczenie:
A tak wygląda po liftingu:
Otwarcie pracowni około 15 kwietnia. Zapraszam na pierwsze warsztaty z tworzenia pisanek sznurkowych.