niedziela, 31 stycznia 2016

Kolejne...

... wariacje na temat motywu wielkanocnego. Może lepiej robić palmy?





A to kartka z podziękowaniem dla pań z Caritasu za zorganizowanie obchodów Dnia Chorego.

Pozdrawiam.

czwartek, 28 stycznia 2016

Recytacja...

... nie jest moją ulubioną formą wypowiedzi artystycznej. Preferuję teatr, śpiew czy rękodzieło w najbardziej nawet  infantylnej formie. Jednakże kiedy zjawiają się na moich zajęciach osoby z pasją, zdolne i chcące się uczyć - to czemu im nie pomóc? Nie jestem w recytacji wybitnym znawcą, ale miałem z nią do czynienia jeszcze w szkole średniej i na starość jak czkawka wróciła i nawet przyjemnie się odbija. A to chyba dlatego, że pracuję z dziwnym zestawem pań, które dzieli dwa pokolenia. Wika jest uczennicą w gimnazjum, a Ula - zdolną emerytką. Wika od trzech lat gra u mnie w teatrze, prowadzi konkursy recytatorskie, bierze udział w różnych programach artystycznych w szkole i chce wreszcie osiągnąć jakiś sukces osobisty. Ula - od roku uczestniczy w "Liściu Dębu", ale też zagrała u mnie w spektaklu plenerowym i w montażu poetyckim. Ciągle chce się uczyć. W 2 edycji "Liścia Dębu", który się odbył w czwartek, 21 stycznia, obie panie zdobyły I miejsce w swoich kategoriach zadziwiając swoimi interpretacjami nie tylko słuchaczy i jurorów, ale i mnie. Bardzo im za to dziękuję. I gratuluję!

Wika i Ula

Zaczyna się myślenie o Wielkanocy. Pierwsze robią się kartki, które bardzo chcę spieniężyć. Czy ktoś z chęcią je kupi? W środku są gotowe życzenia, ale można je wyjąć i umieścić własne.





Pozdrawiam i czekam na opinie.

wtorek, 19 stycznia 2016

W nowym...

... roku czas wcale nie zwolnił. Zwolniły tylko ciemności, bo nadal jest ponuro, a przecież dnia miało przybywać na "barani skok". Zacząłem próby do nowego spektaklu, piszę dwa scenariusze, żegnam się z pracami bożonarodzeniowymi, a obmyślam już kartki na Wielkanoc. Na razie niewiele jest do pokazania, ale... Obejrzałem kursik na kratkę Mariusza Gierszowskiego i naśladując jego projekt wykonałem coś, co nawet mojej żonie się spodobało. Niech sobie leży w pudełku.



Ze znajomymi wybrałem się do Gorzowa na koncert kolęd w wykonaniu Małych Gorzowiaków. Ponieważ zaprosiłem ich na tegoroczną Triadę Teatralną, była więc okazja by poznać szefów tego zespołu ludowego i oczywiście posłuchać fantastycznie zaaranżowanych, mniej znanych kolęd. Wszystko odbywało się w pomieszczeniach Muzeum Lubuskiego im. J. Dekierta. Klimat więc był i radość ze wspólnego śpiewania również.


Pozdrawiam.