poniedziałek, 4 lutego 2013

Zaczynam...

... na nowo tworzyć kolejną stronę o tym, co robię z pasją, czasami z sympatią, a czasami z nudów, bo będąc na emeryturze mam nareszcie wolny wybór. Oczywiście jest to pozorna wolność, bo ograniczeń jednak jest nadal sporo i nie ma się przeciwko komu buntować (chyba, że czasami przeciwko żonie), ale też jest ta radość tworzenia tego, czego w trakcie życia zawodowego nie mogłem zrealizować. Jestem zapalonym teatromanem i folklorystą. Dlatego z młodzieżą staram się opowiedzieć o naszym świecie i życiu metodami oraz formami teatralnymi, a z dorosłymi - odtworzyć nasze narodowe, wiejskie dziedzictwo za pomocą kolorowej bibuły, papierowej wikliny i tzw. plastyki obrzędowej, a czasami tradycyjnego śpiewu. Obiecuję, że będzie trochę moich prac, ludzi ze mną pracujących, imprez różnego formatu i charakteru, tudzież refleksji o mocy i niemocy tworzenia. Za kontakt i dobre słowo będę zawsze wdzięczny.
Anatol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz