poniedziałek, 25 września 2017

Grzybobranie...

... jest na pierwszym miejscu. Po bezgrzybiu zrobiło się w lesie nagle kolorowo i sensownie. To znaczy pojawiły się podgrzybki, mnóstwo maślaków ziarnistych i pstrych, a nawet udaje się nam znaleźć borowiki. Z takimi wiadrami wróciliśmy dzisiaj z lasu. 



Szykowałem się też na festyn do Barnówka, ale rano było tyle wilgoci w powietrzu, że musiałem zrezygnować z pokazania swoich kwiatów. Ale tutaj pokażę. Kartki też.



Chętnie odsprzedam te prace. 


Pozdrawiam.

czwartek, 14 września 2017

Wrzesień...

... już chyba. To nie szkodzi. Najważniejsze były imprezy dożynkowe, potem teatralne, ogród i miejscami miałem chwilę na kartki i kwiaty. Nie wszystko pokazuję. Nie wszystko sfotografowałem.





Pozdrawiam.