środa, 31 sierpnia 2016

Zrobiłem...

... wiadro róż. Bez okazji. Ot, może ktoś zauważy je podczas dożynek w Pełczycach, na które jedziemy w niedzielę. To jedyne miasto, które co roku nad Jeziorem Panieńskim organizuje swoje dożynki i zaprasza sporą grupę rękodzielników, z szeroko pojętych okolic, zapewniając im namioty oraz kawę i herbatę ze słodkościami. Dlatego chętnie jedziemy do Pełczyc, mimo, że to dość daleko od nas. Nigdy nie udało nam się sprzedać zbyt wielu prac, bo zazwyczaj wiele osób oczekuje, że rozdamy nasze wyroby, albo puścimy po kilka złotych. Wierzymy jednak, że kiedyś ludzie docenią ręczną robotę i przynajmniej sami spróbują wykonać choćby jeden kwiatek własnymi rękoma. Zobaczymy wówczas na ile wycenią swoją pracę.



Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz