... ile kartek narobiłem. I po prostu zapomniałem je pokazać. Nadrabiam. Grzyby już wysuszone (chyba nawet za dużo), jabłka dosychają w piekarniku, a dzisiaj dostałem od mojego najstarszego stażem aktora Bartka, koszyczek prawdziwków. Cudo! Też się suszą i będą dosmaczały wigilijne potrawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz