środa, 14 maja 2014

Zastanawiam się...

... czy jutro podołam poprowadzić warsztaty z samymi Niemcami. Wprawdzie zdarzało mi się, że na zajęciach miałem już zagranicznych gości, ale to było w Polsce i zawsze gdzieś w pobliżu czuwał tłumacz. Tym razem rzucam się na głęboką wodę i zamierzam w niej dopłynąć do brzegu. Nie nastawiam się na odsprzedawanie swoich prac, bowiem ciekawi mnie bardziej, jakie Niemcy "produkują" rękodzieła i czy nadal wzorują się tylko na internecie, czy też pokażą swój folklor. W końcu spotykamy się na Dniu Europy! Dorobiłem jeszcze parę kwiatków. Może zauważą je?



Wprawdzie są mało ludowe, ale robione zgodnie z wzorcami naszego, polskiego bibułkarstwa i bez elementów plastikowych.
Pozdrawiam i liczę na to, że jutro nie będzie padać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz