sobota, 17 stycznia 2015

Fascynacja...

... sznurkiem i mnie dopadła. Najwięcej wykonanych tą techniką prac znalazłem na stronach rosyjskich. Dziewuszki mają złote ręce i pomysły przednie. Umieją też wykorzystać jutową tkaninę i siatkę, więc zainspirowany ich pracami postanowiłem coś wypróbować. I sznurek i siatka jutowa były w domu, a ponieważ pora myśleć o Wielkanocy - zacząłem od wiosennych wianków i jajek. Nie jest to zadowalający produkt finalny, ale wiem w jakim kierunku iść, by utrwalić sobie nową technikę zdobienia chociażby wytworów z papierowej wikliny. Oto moje eksperymenty.




Gdyby się komuś podobało i chciał wiedzieć jak to się robi, chętnie odpowiem. Ale pewnie nie będzie się podobało, Pozdrawiam i wytrwałości życzę w oczekiwaniu na zimę. Tę ze śniegiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz