niedziela, 21 czerwca 2015

Dawno, dawno temu...

... rejestrowałem swoje poczynania, więc pora przywrócić stronie aktualność i pokazać światu, co udało mi się zrobić w ciągu dwóch miesięcy. Muszę najpierw zakomunikować, że sporo wędrowałem z powodu różnych imprez, które nas bardzo interesowały, np. do Gross Pinnow w Niemczech, Trzcińska Zdroju, Warnic, Chwarszczan, Gorzowa Wlkp., czy ostatnio do Krakowa. Przede mną Gdańsk i Police. To w skrócie. W międzyczasie było odchwaszczanie grządek, systematyczne podlewanie, bo susza nawet żaby wysuszała oraz przycinanie permanentne krzewów. Po drodze zrobiłem wielkie widowisko z okazji 70 rocznicy polskości Ziem Zachodnich, do którego zaangażowałem dwa chóry, kapelę ludową, recytatorów, a nawet radnych i multimedia.

Widowisko poetycko-muzyczne "70 lat temu"
Jest to sfilmowane, więc można obejrzeć na Youtoobie. Resztę czasu poświęcałem na przygotowanie dwóch kolejnych widowisk, na kręcenie kwiatów i tworzenie kompozycji w koszykach z papierowej wikliny, a czasami udawało mi się zrobić okazjonalne kartki. Nie miałem czasu natomiast na kije, więc zaliczyłem spacery po ogrodzie, jako zastępczą rekreację. Oto co niecierpliwie stworzyłem:




Kwiaty wymagały nieco więcej czasu, ale zamiast grzać się w upale na ogrodzie siedziałem w pracowni, dość chłodnej i bawiłem się bibułą na tyle skutecznie, że miałem co zabrać do Niemiec na "Dzień Europy", gdzie prowadziłem pokaz, a żona opędzała się od chętnych chcących kupić moje kwiaty. Oczywiście wszystko zeszło, więc pomału trzeba będzie zaczynać nowe, bo zbliżają się dożynki. Oto niektóre z nich.









Pewnie dopiero w lipcu pojawię się w sieci, więc życzę przyjemnego i pomysłowego lata, które niech naładuje Wasze akumulatory na fest. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz