niedziela, 1 maja 2016

Filmówka...

... się podobała. Moje dziewczyny zagrały świetnie i jak zwykle po swojemu. Publiczność  była chłodna, acz miejscami uśmiechała się. Pani Agata przyjęła nas jak swoich krewnych - serdecznie i szybko. Oprowadzono nas po szkole, pan Przewodnik opowiedział kilka historii, młodzież posiedziała na schodach, na których siadywali R. Polański, K. Zanussi czy A. Wajda. W ciągu doby dotarliśmy i wróciliśmy z Łodzi, jak wytrawni artyści. Warto było!


Z moimi aktorkami

Zrobiłem dwie kartki.




Pozdrawiam - chociaż nie wiem kogo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz