wtorek, 10 listopada 2015

Pięć worów...

... liści wywiozłem do PSZOK-u, majster zakleił dziurę w elewacji po wymianie zaworów gazowych zakupy zrobione, chociaż myślałem, że dzisiaj piątek, ale żona mnie poprawiła, więc teraz mogę zasiąść i uzupełnić obrazki w swojej wirtualnej kolekcji samochwalnych dzieł. Oto pierwsze kartki, będą następne, a nawet poprowadzę mini warsztaty w naszej sekcji emeryckiej. Będziemy się uczyć samemu wykonywania kartek przeznaczonych dla ważnych instytucji i osób! Nareszcie coś innego.



 
Pozdrawiam nerwowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz